Największy polski przewoźnik pasażerski, borykający się z widmem kryzysu taborowego, chce ratować swoją sytuację także poprzez kupno pojazdów używanych. W grę wchodzą zarówno spalinowe, jak i elektryczne zespoły trakcyjne, jednak tych ostatnich może być na razie zaledwie kilka – wynika z odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury na interpelację posła PiS Łukasza Kmity. Rozpoznanie rynku objęło kilka krajów, w tym – Niemcy.
– W 2024 r. przewoźnik Polregio rozpoczął działania związane z rozeznaniem rynku wtórnego pojazdów kolejowych m. in. na rynku niemieckim – poinformował wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. Polegały one na oględzinach wybranych pojazdów kolejowych trakcji spalinowej. Ponieważ mowa o typach pojazdów, które nie były dotychczas eksploatowane w Polsce – jeśli zakup dojdzie do skutku, konieczne będzie homologowanie ich w naszym kraju. Dokładnego kosztu homologacji i zakupu, o który pytał poseł, nie można jeszcze określić. – W dużej mierze będzie on uzależniony od liczby pojazdów oraz ich typu – wyjaśnił wiceminister.
Czy będą używane EZT z zagranicy?
Pozyskanie sprawnych spalinowych wagonów motorowych lub zespołów trakcyjnych jest dla Polregio pilną koniecznością. Od lat opisujemy utrudnienia dla podróżnych związane z brakiem wystarczającej ilości taboru do obsługi linii niezelektryfikowanych
w województwie lubuskim i
opolskim. W ostatnich miesiącach
do listy regionów dotkniętych tym problemem dołączyło Podlasie.
Z dalszej części odpowiedzi wynika jednak, że oprócz pojazdów spalinowych w grę wchodzi także zakup EZT. – Aktualnie Spółka rozpatruje możliwość zakupu z rynku wtórnego do 14 szt. pojazdów spalinowych i 4-6 szt. elektrycznych zespołów trakcyjnych – ujawnia Malepszak. Mają one być wyposażone – między innymi – w klimatyzację pokładu pasażerskiego oraz dostosowane do przewozu osób z niepełnosprawnościami.
– Polregio w dotychczasowych działaniach dokonało roboczych kontaktów z innymi europejskimi przewoźnikami kolejowymi oraz
poolami taborowymi. Niemniej z uwagi na uwarunkowania związane z ochroną tajemnic przedsiębiorstwa w rozumieniu ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, szczegółowe informacje w tym zakresie nie mogą zostać przekazane w odpowiedzi na przedmiotową interpelację – zastrzegł Malepszak.
Coraz mniej sprawnych EN57 i pochodnych
Kolejny obszerny fragment odpowiedzi poświęcono na omówienie ilostanu wykorzystywanych przez Polregio EZT z rodziny 5B/6B (EN57, EN71 i ED72). Z tych ostatnich czynne są już tylko jednostki zmodernizowane, a 7 kolejnych czeka na modernizację, na którą umowę
podpisano już z zakładami Pesa Mińsk Mazowiecki. – Polregio posiada obecnie sprawne 53 pojazdy serii EN57 (w wersji klasycznej, niezmodernizowanej) i 2 pojazdy serii EN71 (w wersji klasycznej, niezmodernizowanej) – wyliczył wiceminister.
Dwa EN57 i jeden EN71, a także ED72-019 nieobjęty umową na modernizację, zostały w ostatnich latach wyłączone z eksploatacji na skutek osiągnięcia resursu kwalifikującego do naprawy poziomu P5. W bliskiej przyszłości czeka to szereg innych jednostek, przez co potrzeba odnowy taboru Polregio staje się paląca (
więcej na ten temat piszemy np. tutaj).
Jednostek zmodernizowanych, przystosowanych do prędkości 120 km/h, wyposażonych w silniki asynchroniczne i klimatyzację Polregio wykorzystuje obecnie 134 (w tym 109 jest czynnych). Część z nich należy do spółki, pozostałe są jej użyczane przez samorządy poszczególnych województw. Komfort podróży i parametry tych pojazdów są lepsze niż w jednostkach klasycznych, jednak i one odstają od nowoczesnego standardu taboru kolejowego, a w perspektywie kilkunastu lat będą musiały zostać wymienione.
Pierwszy EN71 będzie pojazdem historycznym?
Niezmodernizowane, wyłączone z ruchu EZT są stopniowo kasowane. Aktualne plany przewidują likwidację w bieżącym roku 49 EN57 i 3 EN71 (umowy z firmami złomującymi już zawarto), a w przyszłym – 6 EN57 i jednego EN71. Również 6 EN57 ma zostać skasowanych w roku 2027.
Malepszak wspomniał, że EN71-001, którego termin naprawy P5 przypada w 2026 r., ma być zachowany jako czynny zabytek. – Spółka rozważa działania mające na celu zmianę cyklu przeglądowo-naprawczego umożliwiającego dłuższą eksploatacje ww. EZT w charakterze wyłącznie pojazdu zabytkowego/historycznego do okazjonalnej obsługi pociągów – stwierdził.